#61 2010-01-08 16:52:57

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Było To głupie pytanie, głos Cię przecież już opuścił za to wolał Cię Markus zajęty obecnie Beatrice, która była w stanie snu...

Offline

 

#62 2010-01-08 18:19:26

Beatrice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Głos Markusa wydostał ją z tego dziwnego stanu otępienia i męki, którą teraz przeżywała. Owszem, walczyła jak tylko mogła próbując odpierając mentalne ataki umysłu, jednak nie była mistykiem. Kiedy została zbudzona Zamrugała gwałtownie powiekami zastanawiając się co, to wszystko miało znaczyć. Docierał do niej fakt, iż ktoś próbował zawładnąć nią i to wcale nie spodobało się niezależnej Beatrice. Przetarła dłonią zmęczoną twarz rozmyślając nad całym tym przedziwnym zdarzeniem i właśnie wtedy w jej głowie poczęły kiełłować plany, które Niedlugo zamierzała wcielić w życie. Ale wszystko po kolei. Była pewna jednego- wiedziała jak można zyskać dużo więcej.
- Jeżeli czułeś to samo co ja znaczy, że wiesz, co przeżywałam, zaś jeśliś nic nie czuł, nie pytaj mnie o to. - rzekła kierując swe słowa w stronę Markusa. Mówiła niby to szyfrem niby to zwyczajnym językiem, sądząc że jeśli jej rozmówca słyszał ten przedziwny głos również i w swoim umyśle to zrozumie jej aluzje, jeśli zaś nie słyszał ich po prostu nic na to nie odpowie.
- Czy ten Cuba myśli, że mamy urlop, czy nie chce iść z nami? Wszak robota czeka... - rzekła cicho patrząc na Markusa.

Offline

 

#63 2010-01-08 18:37:34

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

-Jeśli To czułem To przeżywałem lekko, nie wiem dlaczego.Cuba!Zadanie na Ciebie czeka wyznawcó Śniącego-Ostatnie słowa powiedział z nieukrywaną ironią w głosie.Jego mina nadal była poważna, a Markus ruszył w stronę Cuby, który nie odpowiadał co go zaczęło denerwować...Nikt nie powinien chcieć zdenerwowanego widzieć Markusa. Mężczyzną stanął za Cubą i rzekł:
-Idziesz, czy nie chcesz zarobić?-Zapytaj beznamiętnie zabójca.

Offline

 

#64 2010-01-08 18:52:31

Markus1

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-04
Posty: 29
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Beatrice
Kiedy Markus odszedł poczułaś zadowolenie nie swoje, lecz kogoś innego kogoś kto odezwał się w twoim umyśle.
-Szkoda, że to nie ja bedę mógł Cię zabić...-i Wszystko minęło, nie było już żadnych ataków, przynajmniej teraz, chociaż się czegoś dowiedziałaś.Ktoś chciał Cię zabić, Ciebie i być może Markusa i Cubę.Może też Magdalenę, która była w Waszej drużynie dopóki się nie zaczęła na Ciebie denerwować.

Offline

 

#65 2010-01-08 19:51:21

Beatrice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Znowu ten parszywy głos w jej głowie się pojawił i powiedział o jedno słowo za dużo... Ktoś pragnął ją zabić, ktoś pragnął jej śmierci i zapewne ten ktoś zmierzy się z nią pytanie jednak czy sługus tego kogoś przeżyje. Otóż, Pani Laprice doskonale wiedziała co zrobić powinna. Nie czekając dłużej na kolejne słowa tego kogoś ruszyła śladem Markusa.
- Musimy znaleźć dobre uzbrojenie i mieć oczy wokół głowy - rzekła spokojnie lustrując przenikliwe otoczenie. Jakże pragnęła mieć przy sobie swoje dawne uzbrojenie, tylko jak w krótkim czasie można zyskać dobrą broń? Beatrice chciała jak najszybciej wyruszyć w drogę by móc wziąść kolejne zlecenie, i jeszcze jedno i jeszcze...byle tylko zarobić.

Offline

 

#66 2010-01-08 20:01:37

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Markus nie czekając na Cubę ruszył, zapewne chciał wyjść z obozu na potwory.Czyżby również słyszał ten głos, a może słyszał on coś innego, coś gorszego?Tego nie mogłaś wiedzieć, lecz mogłaś się domyślić, że Cię rozumie.Czyżby już ktoś był na Waszym tropie, co zrobiliscie, że ktoś chce Was zabić.Może to wina Magdy, może Markusa, może Ciebie, a może Cuby.Tego również nie wiedziałaś, lecz mogłaś na ten temat snuć domysły.

Offline

 

#67 2010-01-08 21:20:32

Beatrice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

- Markus! - krzyknęła za nim idąc jego śladem.
- Nie czekasz na Cubę?- pytała aby tylko się upewnić po czym zaczęła zastanawiać się skąd taka reakcja u Markusa. Być może słyszał to samo co Beatrice i chciał jak najszybciej rozwiązać ten problem. Cóż, jest nas w takim razie dwoje, pomyślała kobieta idąc już ramię w ramię z mężczyzną. Była przygotowana na wszystko. Nie bała się niebezpieczeństw dlatego też zapytała: - Myślisz, że to Magdalena? - czy to ona na nas poluje? O to już nie pytała na głos. Jeno uśmiechnęła się do swoich myśli uznając, że Magdalena będzie musiała jednak pożegnać się z życiem prędzej czy później. Bynajmniej nie będzie to naturalna śmierć lecz bardziej przypadek w którym będzie ktoś jeszcze maczał palce.
Idąc rozglądała się wokoło zapamiętując wszystko, każdy element tego miejsca, każdy zapach czy dźwięk. Wszystko to tworzyło nie tylko scenografię ich podróży która mogła okazać się ciekawym spektaklem lecz także wszystko to wpływało na emocje aktorów, którymi byli mieszkający tu ludzie. Wszyscy grali, to jedno było pewne. Dzis przyjaciel jutro - najgorszy wróg.
Przelotnie spojrzała na Markusa. Być może ich drogi kiedyś się rozejdą jednak teraz są sobie potrzebni nawzajem chociażby po to by wykonać zadanie. Mimo wszystko Bea wierzyła że na tym jednym zadaniu nie poprzestaną.

Offline

 

#68 2010-01-09 13:01:30

Markus1

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-04
Posty: 29
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Markus spojrzał na Ciebie obojętnie i rzekł:
-Skoro inf interesuje go co mówię, to mnie nie interesuje jak zdobędzie uzbrojenie i rude-Kiedy usłyszał drugie pytanie zastanowił się chwilę nad odpowiedzią i rzekł:
-Ona za To nie odpowiada, może być najwyżej ważnym pionem w grze-rzekł swym spokojnym i obojętnym głosem-na pewno nie miała tak dobrych kontaktów z telepatami-wytłumaczył Markus patrząc na Beatrice Leprice.

Offline

 

#69 2010-01-09 13:10:45

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Mężczyzna i ty wkrótce byliście przed bramą i ujrzeliście ślady dwóch par stóp.Jedne wydawały Ci przypominać Magdalenę, a drugie były zatarte jakby ktoś suną.
-Wydaje się to interesujące, nieprawdaż-rzekł do Cienia, czyli do łowcy,czyli do Beatrice Leprice, czyli...do Ciebie.Markus zaczął badać stopy i rzekł:
-Jeden ze śladów To odcisk prawdopodobnie kobiety.Był mało głęboki i mały-rzekł i naganal ręką byś podszła.

Offline

 

#70 2010-01-09 16:29:05

 Bezimienny

Administrator

3596554
Call me!
Zarejestrowany: 2009-12-28
Posty: 66
Punktów :   
WWW

Re: Zewnętrzny Pierścień

Przyglądałem się drugiemu odciskowi stopy. Wydawało mi się, jakby ktoś szedł a za sobą ciągną wóz.


Nie programuj w święta - bug się rodzi

Offline

 

#71 2010-01-09 16:35:38

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

-Tutaj znikają obojga ślady...Teleportacja?-Zapytaj chcąc znać zdanie drużyny, bowiem mógł się mylić-albo zatarto ślady...-dodał mężczyzna wybaw się Markus.

Offline

 

#72 2010-01-09 21:54:39

Beatrice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Gdy tylko wyszli z Obozu również ujrzała ślady. Jedne, te mniejsze, zapewne należeć musiały do kobiety, prawdopodobnie do Magdaleny, gdyż inna niewiasta raczej tędy iść nie mogła, za czym odpowiadał fakt, iż żadna kobieta stąd nie wychodziła. Drugie zaś ślady, większe zapewne musiały być. Poniekąd zostały zamazane co znaczyć mogło, że albo ów człowiek specjalnie chronił swe ślady bądź, że użył teleportacji, by przenieść się ze swą towarzyszką w inne miejsce.
- Cóż... - zaczęła powoli Beatrice spoglądając dokładnie na ślady czujnym okiem łowcy.
- Sądzę Markusie, że masz rację. Jedne ślady należą do kobiety, co do drugich nie mam całkowitej pewności, lecz musiał to być mężczyzna, który użył owej teleportacji aby się przenieść. - spojrzała na Cube, który ni stąd ni zowąd się tutaj pojawił.
Tropicielka nie czekając na kolejne słowa mężczyzn podniosła się i spojrzała przed siebie.
- Nie wiemy dokąd się udali, jednak jedno jest pewne musimy wykonać nasze zadanie, by móc zmierzyć się z kolejnymi trudnościami w tym także z tym.- dłonią wskazała na ślady.

Offline

 

#73 2010-01-11 17:18:11

Markus

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 270
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

-Więc na co czekamy?Wiecie co to taktyka i walka?Wiecie, że walka to nie uderzenia, a ruchy i emocje?-Zapytaj bardziej Ciebie, bo wiedział, że Cuba woli uderzać niż myśleć, że woli uderzać niż się ruszać...Ruszył nie oczekując na odpowiedź w stronę owej jaskini, przed którą było zero potworów.Markus nie był zadowolony, lecz tego nie okazywał.Te potwory były ciężkie i małe, a więc trudno ich pokonać w małej jaskini...Niedobrze.

Offline

 

#74 2010-01-11 17:37:47

Markus1

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-04
Posty: 29
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Markus zatrzymał się i rzekł:
-Wiecie coś o tych grubych potworach.Ja nie byłem myśliwym i wiem niewiele poza tym, że w jaskini trudno bedzie je pokonać i że nie wyjdą na podwórko, jeśli im tam jest wygodnie...Beatrice, ty wyglądasz na doświadczoną w takich planach.Ja proponuje strategię, by jeden z nas zrobił tam zamieszanie, a pozostali wbiegli na sygnał, czyli na przykład krzyk atak-wytłumaczył Markus.

Offline

 

#75 2010-01-11 20:26:10

Beatrice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-01-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Zewnętrzny Pierścień

Owszem, wiem co to strategia, taktyka i walka. Dla mnie jest to coś w rodzaju tańca. - rzekła spoglądając na Markusa. Cóż, nie bardzo spodobały się jej słowa owego mężczyzny, jednak nie miała zamiaru się tym przejmować. Doskonale wiedziała, że nawet najpiękniejsze słowa nie określą w pełni walki, w pełni tego jak ktoś tańczy podczas oblężenia czy jakie stosuje triki podczas pojedynku. Żadne słowa nie ukażą tego jakim kto jest wojownikiem. Może to zrobić jeno praktyka.
Beatrice spoglądać poczęła na jaskinię gdzie czekały na nich ich ofiary i naszyjnik. Musiała chwilę się zastanowić po czym rzekła: - Myślę, co by wziąść pochodnie i przegonić je a raczej wygonić na zewnątrz, gdzie walka byłaby wyrównana. Zawsze jednak można zrobić tak jak ty proponujesz. - słowa te do Markusa skierowała.
- Cuba nadaje się do robienia zamieszania. - uśmiechnęła się rozprostowując ramiona i przygotowując się tym samym do starcia z potworami.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.092 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.se-graffiti.pun.pl www.fcpd.pun.pl www.evilofkillersdb.pun.pl www.gieramy.pun.pl www.techpoland.pun.pl