Opis forum
Administrator
Podrzedłem do tego mężczyzny i zapytałem się:
-Witaj. Czy nie miałbyś dla mnie jakiegoś zadania? - powiedziełm patrząc w oszy mężczyźnie.
Offline
Spojrzała na mężczyznę i uśmiechnęła się zadowolona. Zadanie. Nareszcie jakieś oderwanie od tego świata i tej kobiety. Skinęła głowę handlarzowi pytając: - Broń jak najbardziej się przyda, szczególnie jakiś ciekawy okaz. - nie wchodziła do mieszkania tylko oparła dłonie na biodrach spoglądając czujnie na rozmówcę mówiąc dalej.
- Co to za zadanie, które chcesz mi przekazać? Mam nadzieję, że coś wartego uwagi. - uśmiechnęła się chcąc pokazać że nie jest kobietą taką jak Magdalena. Czekając na odpowiedź mężczyzny obserwowała okolicę jak drapieżnik czający się na swoją ofiarę, który musi najpierw poznać otoczenie, aby móc osaczyć i zaatakować. Powoli budziła się w niej energia, ta dawna pasja łowcy i tropiciela. Powoli zaczęła rozumieć, że może trafiając tu nie koniecznie zakończyło się jej życie. Być może kiedyś się stąd uwolni ale póki co musi stać się tym kim była przed przybyciem do Obozu.
Offline
W pewnej jaskini straciłem mało warty naszyjnik należący do mojego pradziaka, dziadka i ojca.Jest tam stado kretoszczurów liczące 10 potworów więc mam nadzieję, że masz towarzyszy...-Wytłumaczył uśmiechnięty handlarz-A tak przy okazjì mówią na mnie Fisk i dam Tobie jedną z broni lub 40 bryłek rudy...Zgadzasz się, czy mam szukać kogoś kto nie obawia się potworów...Wyjdź północną bramą i skieruj się na wschód wschód...
Offline
Cuba
Tymczasem dziwny człowiek rzekł:
-Niech Śniący bedzie z Tobą, nie mam żadnego zadania dla Ciebie, zbieram tylko nowych wyznawców Śniącego...-Właśnił, a Markus, za którym wyszłeś poszedł w stronę Beatrice, by z nią porozmawiać o planie jego i Cuby...Chcieli uzgodnić czy ona z nimi ucieka jeśli Magda się nie zmieni.Była to wspólna decyzja kompanii, ponieważ Magdalena chciała wygnać właśnie Beatrice.
Offline
Administrator
-Chciałbym wyznawać śniącego. - Odpowiedziałem człowiekowi.
Offline
-Doskonale!Zaprowadzić Cię do naszego obozu teraz, czy później?-Zapytał, po czym dodał-opowiedzieć Ci o naszym obozie i Śniącym?
Markus idąc usłyszał twoje słowa i wytrzeszczył oczy...Cuba, mam nadzieję, że żartujesz, pomyślał człowiek i poszedł w kierunku kobiety rozmawiającej z handlarzem.
Offline
Spojrzała na handlarza i skinęła głową zgadzając się.
- Mam towarzyszy, którzy zapewne również chcieli by coś z tego mieć. Uważam, że powinniśmy dostać i broń i bryłki rudy. - uśmiechnęła się ciągnąc dalej swój monolog.
- Znajdziemy i naszyjnik i zabijemy te potwory. - kiedy tylko zobaczyła Markusa który zmierzał w jej stronę rzekła do mężczyzny, z którym wciąż rozmawiała.
- Właśnie idzie jeden z moich towarzyszy. - wskazała Markusa - więc czekam na twoje ostatnie zdanie. Przystajesz na moją propozycję?
Offline
Użytkownik
Zostając sam na sam z Wódem zaczęłam do niego mówić:
-Naprawdę mogę dostać miksturę? Jestem taka słaba... Mam dość tych kłótni. Pomożesz mi wrócić do mojego kraju? To nie jest dom dla mnie. Myślę, że jak wrócę moja dzikość przeminie. Czuję że to oni mnie odtrącają chodziarz nie wiem. Pomożesz mi? Wyruszymy w nocy. Nikt się nie skapnie, że opuszczam obóz. Masz jakiś oręż?
Offline
-Mam tylko pałkę-rzekł, a później zapytaj się-jak chcesz stąd wyjść!Do sekty i do Nowego Obozu nie idę!Zostańmy tutaj.Muszę iść-rzekł Wrzód i uciekł.Nie lubił podróżować.
Tymczasem zaczepił Cię pewien Cień...
-Słyszałem Waszą rozmowę, zachowali się oni źle, stanęli po stronie tej kobiety o ktorej ziem wiele, lecz mòj przywódca wie jeszcze więcej, ty też możesz...-Powiedział kusząco wysoki osobnik. Na pewno miał Wielkie wpływy...
Offline
Beatrice i Markus
Markus skinął głową, podobnie zrobił handlarz mówiąc.Dostaniećie 40 bryłek rudy i jakiś odpowiedni dla Was miecz jeżeli przyniesiecie mi naszyjnik...-Obiecał, Markus wyszeptał Tobie do ucha:
-Cuba przechodzi depresję, chce należeć do Sekty...-Uśmiechnął się i mruknął do Fiska-Zgoda, przygotuj trzy prezenty...-Rzekł za kobietę.-Pamiętaj, coś lepszego niż Zardzewiały Miecz!-Zawył.
Offline
Spodobało jej się sposób w jaki Markus rozmawiał z handlarzem. Zdawała sobie sprawę, iż należał on do fachowców z którymi chce się pracować.
- Być może wyprawa, która się szykuje odciągnie Cube od tego dziwnego pomysłu. - odparła spoglądając w kierunku mężczyzny, który stał się głównym tematem rozmowy.
- Rozumiem, że wyruszymy w trójkę, co znaczyć ma, że Magdalena z nami się nie wybiera, zresztą... - Beatrice spojrzała w stronę owej kobiety, do której podszedl nieznany mężczyzna. - Cóż, ona zapewne będzie teraz bardzo zajęta. - roześmiała się już nie patrząc w stronę rozmawiających.
Offline
-Sama wybrała taki los chociaż...miała inny charakter, nie pasuje do tego miejsca, tak jak ty, czy ja. Cuba też nie pasował,lecz on potrafii się dopasować, Beatrice-Spojrzał w kierunku cienia, który rozpoczął rozmowę z Magdaleną-Będziesz z nią musiała mieszkać, albo ją zabijesz...-Uśmiechnął się na tę myśl-Cuba, mamy robotę dzięki ktorej zdobędziesz dobrą broń!-Krzyknął przerywając mu rozmowę z mężczyzną z Sekty.
Offline
Cuba
Nagle zniknął Tobie obraz Kolonii, a pojawił obraz cienia patrzącego na Ciebie.
-Będziesz władcą zła jeśli wykonasz dla mnie, dla Wszystkiego i Niczego, dla Cienia i Jasności...Kiedy bądziesz spał odwiedzę Cię...Ale nie mów o mnie nikomu, bo gniew mòj jest wielki...TO TEST...
Obudziłeś się widząc, że mężczyzna mówi coś do Ciebie, tylko co mówił do Ciebie i czy objawienie Cienia, Ciemności było czymś ważnym?
Offline
Użytkownik
Zaciekawił mnie ów Cień.
-A znasz ją dokładniej? Możesz mi opowiedzieć coś o niej? Czy można jej wierzyć? Czy ona ma taki wpływ na Cubę i Markusa czy to oni sami przyłączyli się do niej? - te pytania potoczyły mi się z ust do Cienia niczym burza okrzyków. Chciałam wiedzeć o niej więcej - Pokażesz mi tego przywódcę? - dodałam
Teraz to widziałam. Cuba i Markus na pewno mnie nie polubili, a ów Bella odebrała im resztkę godności, by stanęli przy moim boku i ze mną walczyli. Ona należała do nich, a oni do niej. Jaki ten świat niesprawiedliwy...
Offline
-Beatric Lepric, taka jest jej godność i powiem tylko to co wiem, tymczasem musimy wyjść z obozu, by się teleportować.Jest ona ironiczna i zła, a nazywali ją podobno Cieniem...Cuba został złapany w sidła, lecz miejmy nadzieję, że uwolni się od Markusa i Beatrice, a może nawet tą dwójkę nawrócimy choć przeznaczenie mówi inaczej...Niestety-Idąc zachowywał poważne miny.Będziesz musiała za wszelką cenę nawrócić Cubę...
Offline