Markus - 2009-12-30 18:19:59

Wydeptana ścieżka koło, ktorej można znaleźć wartościowe przedmioty oraz... śmierć. Nieopodal dróg pasą sie bowiem Ścierwojady oraz wilki i kretoszczury. Trzeba wiec uważać na te stworzenia.

mysioowata - 2009-12-30 21:42:17

-Chodźmy tędy. Ta droga wydaje się bezpieczniejsza. Dojdziemy tą ścierzką do Starego obozu.
-Ufam mu. Aty czemu mu nie ufasz?
Fuknełam na Cubę. Bardzo się zawstydziłam, a rumience na moich policzka pojawiły się bardzo szybko.

Bezimienny - 2009-12-30 21:56:48

Ta krutka rozmowa dała mi do myślenia. Postanowiłem zaufać Makusowi.

Markus - 2009-12-31 11:04:22

-Słyszeliście mnie?
Zawył Markus dziwiąc się, że kobieta mu ufa.
-Ścierwojady...Cztery.
Faktycznie, widzieliście cztery potwory. Jeden stał daleko na drodze, a trzy na łące koło drzewa, które było nieopodal drogi.
-Wiecie co to taktyka?
Przerwał Wam rozmyślania Markus.

Bezimienny - 2009-12-31 11:27:12

-Tak wiem co to. - oznajmiłem Markusowi.

mysioowata - 2009-12-31 11:27:36

-Tak. Wiem co to taktyka. I co my teraz zrobimy? Jedna droga prowadzi do ścierwojadów i druga...
Z rozpaczą uniosłam ręce do góry.

Markus - 2009-12-31 11:38:11

-Idziemy na tę trójkę. Czwarty jest za daleko by nas atakował. Ty będziesz szedł drogą i zakręcisz prosto na na najbliższego, ja pójdę z prawej, a ty z środka-Wskazał na Magdalenę-Masz broń i musisz wyeliminować środkowego, a później pomoc mam, bo nie jesteśmy uzbrojeni.-Wytłumaczył kompanii.

Bezimienny - 2009-12-31 11:41:51

-Dobrze więc ruszajmy. - powiedziałem idąc na ścierwojada którego wkazał mi Markus.

mysioowata - 2009-12-31 11:48:21

-Dobrze.
Ruszyłam na ścierwojada i kilkoma draśnięciami sztyletem zabiłam go.

Markus - 2009-12-31 12:47:15

Cuba
Uderzyłeś stworzenie silną pięścią w szczękę co ogłuszyło potwora.Stwór był młody.
Młody Ścierwojad traci 2 pz
Magdalena
Kilkakrotnie uderzyłaś w młodego potwora, a on jęknął gniewnie.
Młody Ścierwojad traci 5 pz
Markus trafił na dorosłego stwora i po mimo tego, że uderzył potwora tamten go powalił.
Markus traci 1 pz
Ścierwojad traci 2 pz

Bezimienny - 2009-12-31 12:55:29

Prybowałem zrobić unik prze ciosem ścierwojada, a przy tym próbowałem udrzeyć go pięścią.

mysioowata - 2009-12-31 13:03:59

Kontynuuję walkę.

Markus - 2009-12-31 13:11:48

Cuba
Po raz kolejny uniknąłeś i uderzyłeś. Potem po raz trzeci, czwarty i piąty, lecz nagle poczułes jak upadasz. Czwarty ścierwojad Cię przewrócił.
Młody Ścierwojad traci 8 pz
Cuba traci 3 pz
Magdalena
Zauważyłaś, że Markus unika ciosy leżąc i, że w każdej chwili moze zginąć. Natomiast drugi mężczyzna został powalony i mógł zginąć...Ty zaś uderzyłaś ponownie.
Młody ścierwojad traci 1 pz
Markus traci 1 pz

mysioowata - 2009-12-31 13:17:38

Kontynuuję walkę.

Bezimienny - 2009-12-31 13:35:12

KONTYNUUJE WALKĘ.

Markus - 2009-12-31 13:42:32

/TO JEST GRA FABULARNA WIEC NIE PISZCIE KONTYNUŁUJE WALKĘ/

Bezimienny - 2009-12-31 15:00:43

Próbowałem zaatakować ścierwojada od tyłu, aby mnie nie zauważuł.

mysioowata - 2009-12-31 15:08:35

Zaczęłam biegać wokół ścierwojada. Coraz szybciej nabierałam prędkości. Chciałam za wszelką cenę go zmylić i uderzyć w niego krytycznym ciosem.

Markus - 2009-12-31 15:14:27

Leżałeś przecież i nie mogłeś niczego robić. Jeden potwór próbował cię przytrzymać zaś drugi uderzyć i kilkakrotnie mu sie udało.
Cuba traci 5 pz
Markus dalej unikał i wychodziło mu To nieźle, lecz został raz zadraśnięty.
Markus traci 1 pz
Magdalena
Ścierwojad zadał tobie cios jednak ty odpowiedziałaś serią. Potwór ledwo żył. Jeszcze jeden cios...
Magdalena traci 2 pz
Młody ścierwojad traci 12 pz

mysioowata - 2009-12-31 15:22:47

Próbowałam zaatakować potwora od tyłu myśląc, że potwór nie zauważy mnie.

Markus - 2009-12-31 15:44:14

Udało Ci się zadać dwa ciosy, ciosy dzięki którym pokonałaś potwora. Teraz miałaś wybór, albo pójdziesz do Markusa, albo do Cuby. Obaj co chwila dostawali obrażenia
Młody ścierwojad traci 2 pz i ginie.
Magdalena dostaje 40 PD

mysioowata - 2009-12-31 16:20:01

Zdecydowałam się pomóc Cubie. Wygląda mi on na słabszego od Marcusa.

Markus - 2009-12-31 16:52:52

Biegnąc do Cuby zauważyłaś człowieka w czerwonej zbroi, był zbyt daleko by móc jeszcze coś innego określić poza tym że...celował w twoim kierunku. Strzała wystrzeliła i o włos ominęła twoje lewe ucho.Usłyszałaś wycie ścierwojada i przyszło Tobie na myśl, że ten nieznany człowiek chce Wam pomóc...
Wkrótce zajęłaś się jednym z potworów atakujących Cube.

Bezimienny - 2009-12-31 17:16:40

Próbowałem się podnieść, i zaatakować ścierwojada.

mysioowata - 2009-12-31 17:22:02

Zobaczyłam, że Cuba próbuje wstać więc zaczęłam biec w stronę ścierwojada atakującego Cubę.

Markus - 2009-12-31 17:36:02

Magdalena
Ścierwojad uderzył Cię, kiedy biegłaś w stronę drugiego potwora. Dzięki twym staranią Cuba powstał i znowu poczułaś uderzenie z tył...
Magdalena traci 3 pz
Cuba
Magda uratowała Cię i zaatakowałeś tego młodego, który leżał na tobie. Ten nie był ranny i potrafił się bronić, a ty miałeś tylko pięść.
Markus
Markus powstał, bo Dzieki strzałówi nieznanego pomocnika ścierwojad zszedł z niego. Zadał mu silny cios.
Ścierwojad traci 2 pz

mysioowata - 2009-12-31 18:41:41

Odwróciłam się, by stanąć twarzą w twarz z przeciwnikiem.

Markus - 2009-12-31 23:35:38

Ujrzałaś rannego powora, który zdołał jakimś cudem przebrnąć przez twoją obronę i uderzyć w rękę...Odpowiedziałaś mu kilkakrotnie, a dobił go strzał nieznajomego
Magdalena traci 2 pz
Młody ścierwojad ginie
Cuba zyskuje 20 pd
Magdalena zyskuje 10 pd

mysioowata - 2010-01-01 00:10:10

Szłam w kierunku Marcusa. Chciałam za wszelką cenę zabić ostatniego ścierwojada.

Markus - 2010-01-01 13:16:07

Idąc w stronę Markusa ujrzałaś, że ten radzi sobie dobrze i zadaje silne ciosy, przyspieszyłaś więc i prawie wpadłaś na ścierwojada jednak ten odwrócił sie i ugryzł w prawą rękę Ciebie. Markus uderzył go wtedy w głowę.
Magdalena traci 5 pz
Ścierwojad traci 6 pz
Cuba
Cały czas unikałeś zębów potwora, a on unikał twoich pięści.

mysioowata - 2010-01-01 15:47:36

Zaszłam ścierwojada od tyłu, ponieważ chciałam spróbować go zaatakować.

Markus - 2010-01-01 16:40:48

Niestety. Potwór cały czas atakował i nie miałaś jak go zajść od tył. W dodatku ledwo uniknąłaś ataku ścierwojada.Markus zaś atakował cały czas i potwór padł.
-Dzięki za pomoc.
Mruknął mężczyzna, po czym dodał-Trzeba chyba pomóc wyrokiemu.
Ścierwojad ginie
Markus otrzymuje 40 PD

mysioowata - 2010-01-01 18:37:18

-Komu pomóc? - zapytałam się ze zdziwieniem, gdyż nie wiedziałam o kogo chodzi....

Markus - 2010-01-01 19:27:21

-Cuba!
Warkną Markus, a później dodał-Albo go zostawimy jak nie potrafii walczyć-zaproponował błagalnie mężczyzna-Choćmy do tego łucznika.

mysioowata - 2010-01-01 19:56:24

-Nie możecie ciągle się kłócić! Nie jego wina, że broni nie ma i słabiej walczy.... Nie możemy go zostawić. Przecież on może zginąć.... Możemy iść do łucznika, ale wrócimy do niego i zabierzemy go stąd ok?
Odpowiedziałam patrząc to na Cubę, Markusa i łucznika. Byłam bardzo zła na kłócących się mężczyzn.

Markus - 2010-01-01 20:57:17

-Chodzi mi o to by mu nie pomagać, by sam sie nauczył, a nie robić za niego brudną robotę. Idziemy do łucznika, a później do wysokiego-zgodził sie Markus i ruszył w stronę nieznanego mężczyzny ubranego w dość wytrzymałą, w większości czerwoną zbroję. Miał tez dość silny miecz i długi łuk.

mysioowata - 2010-01-01 21:00:43

-Ale my nie robimy za niego roboty. Przecierz ten ścierwojad zabiłby go.
Poczułam obrażenie. Ruszyłam za Markusem i powoli dorównywałam mu tępa. Nieznany mężczyzna wydawał mi się bardzo przystojny.

Markus - 2010-01-01 21:12:11

Mężczyzna w czerwonej, eleganckiej zbroi dbał o siebie. Miał długie, czarne wąsy i czarne włosy, a kiedy podeszliście ukłonił się i powiedział:
-Jestem Diego...Mieliście szczęście, że byłaśmie szłem na Plac Wymian, by złożyć Wam propozycję...-Rzekł i zaśmiał sie szczerze.

mysioowata - 2010-01-01 22:35:11

-Jestem Magdalena. Dziękujemy za pomoc w zabijaniu tych przebrzydłych potworów. Jestem bardzo ciekawa jaką propozycję masz nam do zaoferowania.
Odpowiedziałam uprzejmym głosem. Bardzo zaciekawiłam się elegancką zbroją, którą miał na sobie Diego.

Markus - 2010-01-02 11:11:04

-Chcę Wam powiedzieć byście spróbowali dołączyć do najstarszego i najpotężniejszego obozu nazywanego Stary Obóz. Takie zbroje jak moja dostaje sie w tamtym obozie-rzekł widząc twoje zaciekawienie-Jakieś pytania?
-Gdzie mogę znaleźć jakiś oręż?-wypalił Markus, a Diego wskazał na drzewo. Twój kompan obrócił się i poszedł poszukać przy drzewie.
-Magdaleno za mną jest skrzynka. Na pewno znajdziesz coś ciekawego.

mysioowata - 2010-01-02 11:22:29

Obeszłam Diega i rzeczywiście. Za mężczyzną ujrzałam skrzynię. Wydawała się ona bardzo ciężka. Powoli zbliżałam się do skrzyni.

Markus - 2010-01-02 12:42:47

Skrzynka była słaba i widać że zepsuta. Na pewno ją otworzysz ją...Na pewno bedzie to więcej warte niż miecz. Poczułaś ból na plecach. Kiedy walczyłaś wcześniej ze ścierwojadem kilkakrotnie Cię tam ugryzł. Być może w skrzyni są magiczne mikstury, albo posiada je cień.Tymczasem Markus podszedł do drzewa i znalazł Zardzewiały Miecz...Wziął go do ręki i schował za pas.
Markus zdobywa Zardzewiały Miecz

mysioowata - 2010-01-02 12:54:58

*Myślenie*
Pewnie w tej skrzyni znajdę coś pożytecznego. Ała... jak mnie bolą plecy..... Potrzebuję jakiegoś lekarstwa. Może jakoś dostaniemy się do tego obozu.
Patrzałam chciwie na słabą, zepsutą skrzynię.

Markus - 2010-01-02 14:39:16

W skrzyni było piwo, talerz, kubek, jabłko i butelka wody. Mogłaś wziąłśc to wszystko lub zostawić. Zawsze to coś.Kiedy już miałaś odchodzić na samym dnie ujrzałaś 3 bryłki rudy i jakiś naszyjnik...
Markus tymczasem ujrzał jak grzebiesz w skrzyni i miał do Ciebie biec jednak pomyślał tak-Mam miecz, a ona Sztylet, niech sobie wezmie tamte rzeczy. Największego pecha i tak ma ten wysoki.

mysioowata - 2010-01-02 19:33:23

Wzięłam wszystko i odeszłam od skrzyni. Następnie podeszłam do Markusa.
-I co dalej robimy? Na pewno tam gdzie pójdziemy, bierzemy ze sobą Cubę....
Byłam bardzo zadowolona, że posiadałam 3 bryłki rudy i naszyjnik. Martwiłam się także o Cubę.....

Markus - 2010-01-02 20:20:55

-Ty go bierzesz. Kto powiedział, że JA go bierę...Poczekajmy, aż panicz Cuba skończy walkę i udowodni, że młody ścierwojad to dla niego nic!-Wytłumaczył towarzyszce. Nie podobało mu się to, że wszystkim się martwiła. Nie pasowała do tego okrutnego miejsca, lecz to nie jego sprawa.Nagle zapytał Magdaleny-Są trzy obozy. Choćmy do Diego i zapytajmy sie jakie, dobra? A panicz Cuba sobie poćwiczy.-Skierował sie do Diego nie czekając na odpowiedź.

mysioowata - 2010-01-02 20:32:49

-Czy musisz się z nim ciągle gryźć?Nie możecie przestać? On nie ma żadnej broni! Może zginąć! Możemy się zapytać Diega o obozy, ale zabierzmy go ze sobą.... pomóżmy mu czy coś... Możemy zostawić go w obozie, a oni się nim zajmą. Ale dopiero zostawmy go w obozie....
Mówiłam z rozpaczą. Ta dzikość, która we mnie żyła nie mogła ochłonąć. W każdej chwili mogłam kogoś zaatakować. Zawsze byłam dobra, ale nie miałam nigdy takiej dzikości. Och... gdybym nie zabiła tych ludzi..

Markus - 2010-01-02 21:03:59

-Zgodziłem sie zabrać panicza ze sobą, ale w każdej chwili mogę zmienić zdanie, a on...DOBRA. Choć mu pomóc dziewczyno, ale nie myśl sobie, że ja go nie lubię. Po prostu jeśli nie pokona czegoś takiego to tutaj sobie nie poradzi. Ja do niego nic nie mam. Mogę mu pomóc, ale on nie bedzie nic umiał!-Krzyknął wkurzony Markus i wyjął miecz oraz ruszył na potwora walczącego z ''paniczem''. Zauważyłaś, że przyglądał Wam sie Diego.

mysioowata - 2010-01-02 21:10:41

-Jak mam myśleć, że go lubisz skoro ciągle życzycie sobie złego! On nie ma broni! - odkrzyknęłam Markusowi
Zrobiłam do Diega gest w stylu "O co Ci chodzi?", wyciągnęłam sztylet i przyłączyłam się do walki.

Markus - 2010-01-02 21:18:26

Cuba dość dobrze się bronił, a kiedy zaatakowaliście młodego potwora pan zrobił podobnie. Zardzewiały Miecz z łatwością przebijał sie przez skórę potwora. Twój Sztylet też. Gorzej z pięściami Cuby.Potwór zginął szybko.
Markus zadaje młodemu ścierwojadowi 10 obrażeń
Magdalena zadaje młodemu ścierwojadowi 5 obrażeń
Cuba zadaje młodemu ścierwojadowi 5 obrażeń
Markus zyskuje 20 PD
Magdalena zyskuje 10 PD
Cuba zyskuje 10 PD

mysioowata - 2010-01-02 21:20:32

-A nie mówiłam, żeby mu pomóc?
Teraz mogliśmy wrócić do Diega

Markus - 2010-01-02 21:24:45

-I nic nie umie panicz!-Nie dawał za wygraną Markus i poszedł do Diego mówiąc:
-Opowiedz Nam o obozach...

mysioowata - 2010-01-02 21:27:21

-A skąd wiesz, że on nic nie umie! Jakby on zabił tych wszystkich ludzi nie wiedząc jak się zabija?
Szłam za Diegiem. Byłam na niego zła, że nie akceptuje Markusa.

Markus - 2010-01-02 21:32:05

-HA!Zabił trzech ludzi. Pewnie miał szczęście. Nie potrafii pokonać młodego ścierwojada-Odrzekł Markus, po czym dodał-Ale do niego nic nie mam. Po prostu chciałem, by sie nauczył...
-Przepraszam, że Wam przerywam-Przerywał Markusowi Diego-Są trzy obozy. Najstarszy najpotężniejszy i jedyny handlujący z królem do Stary Obóz-Zaczął Diego.

mysioowata - 2010-01-03 12:01:48

- Mam już dość tych twoich obelg co do Cuby. Gdybym nie zabiła tych ludzi nie byłoby mnie tutaj więc... To jak idziemy do tego obozu co nam Diego poleca?
-Przepraszam Cię Diego za nasze zachowanie, ale od momentu pojawienia się Markusa, on i Cuba ciągle wysyłają na siebie obelgi.

Markus - 2010-01-03 12:11:59

-Są jeszcze dwa obozy-Nowy Obóz, gdzie są najgorsi złodzieje i zabójcy oraz Bractwo Śniącego, czyli inaczej Sekta-Wytłumaczył, a Markus skiną głową-Tą drogą dojdziecie do Starego Obozu, tam ja wieczorem przyjdę i pogadamy-Markus ruszył drogą do Starego Obozu nie zważając na Ciebie i Cube. Myślał o tym twoim zbyt opiekuńczym według niego zachowaniu i o paniczu Cubie do którego nic nie miał.

mysioowata - 2010-01-03 14:36:47

Ruszyłam za Markusem. Na początku bardzo go polubiłam, ale z każdą chwilą kłótni pomiędzy Markusem, a Cubą wydawało mi się, że nie jest takim wspaniałym człowiekiem. Myślałam, że pogodzą się przy walce ze ścierwojadami, ale to nic nie pomogło. Miałam dość kłótni i zmartwień. Chciałam jak najszybciej dostać się do obozu i przy okazji kupić coś u handlarza. Strasznie bolały mnie plecy po walce ze ścierwojadem. Zbyt dużo razy mnie zaatakował w to samo miejsce. Potrzebna mi była mikstura i to jak najszybciej.

Markus - 2010-01-03 14:43:40

-Magdaleno, czy dary sobie radę?-Zapytaj sie spokojnie Markus wiedząc twój ból. Też był czymś zmartwiony, lecz nie z jego twarzy nie wyczytałaś nic poza tym, że na pewno nie chodzi o ranę.Markus spojrzał na Cube i z największym trudem rzekł:
-Sojusz paniczu, drużyna?-Zapytał uśmiechając się z trudem. Czym większa drużyna tym ławiejsza walka, pomyślał mężczyzną patrząc na chudego. Potem spojrzał na kobietę, a potem na drogę.

mysioowata - 2010-01-03 17:20:41

-Bez Ciebie nie damy sobie rady. To przecierz ty nas ostrzegłeś przed ścierwojadami i pomogłeś nam z nimi walczyć. Proszę nie opuszczaj nas. Wiem, że chcesz odejść. Możesz zostać, ale mam jedną proźbę. Nie sprzeczaj się z Cubą. On tylko niegrzecznie się odezwał, ale czas mu wybaczyć. Przecierz nic nie zrobił. Nie zabił on Twojego bliskiego - mówiąc to powoli oczy napełniały mi się łzami. Nie wiedziałam za bardzo z jakiego powodu. Wiedziałam tylko, że miałam zaraz płakać, poniewarz ból pleców osiągnął poziom krytycny. Chciałam bardzo pogodzić Cubę i Markusa.

Markus - 2010-01-03 17:44:26

-Nie zabił!Właśnie go spytałem sie o sojusz...Dlaczego masz łzy w oczach?-Zapytaj zdziwiony. Zastanawiał sie czy to przez niego, czy nie-Nie odejdę jeśli o to chodzi, bo nie poradzisz sobie z Cubą więc nie masz sie o co martwić, rozumiesz?-Patrzył w dal, zaczęliście iść po małej drodze schodząc Ze szczytu. Po jednej stronie była ogromna płaska ściana, a po drugiej płot, a za nim przepaść. Markus prowadził Wasz pochód.

mysioowata - 2010-01-03 17:49:42

-Bolą mnie bardzo plecy. Potrzebuję mikstury, ale wytrzymam. Może trafi się jakaś w opuszczonej skrzyni... Wiem, że chciałbyś wrócić na górę, ale musimy jeszcze wytrzymać. Też bym chciała wrócić.

Markus - 2010-01-03 18:15:16

Ujrzeliście z daleka miasto. Cała trójka wiedziała co To jest-Stary Obóz. Nad obozem szczytowała kamienna wieża. Markus szedł pierwszy i ujrzał jakąś fioletowo-zieloną roślinę. Wyrwał ją i dał Ci mówiąc:
-Nie znam sie na tym, ale To chyba roślina uzdrawiająca...

mysioowata - 2010-01-03 18:17:23

-Dziękuję. Spożyję ją w obozie.
Całe szczęście, że Stary obuz jest tak blisko...

Markus - 2010-01-03 18:23:35

Nagle dostałaś zawrotu głowy. Twój stan się pogorszył. Zrobiłaś sie blada, a z pleców zaczęła Ci kapać krew. Markus prowadził i nie dostrzegł twych objawów na twoje nieszczęście...

mysioowata - 2010-01-03 18:28:35

Dotknęłam pleców i uniosłam rękę...
-Aaa.....Markus....ja krwawię...pomórz mi!
Bałam się i panikowałam.

Markus - 2010-01-03 18:33:36

Markus zatrzymał się i powiedział spokojnie.
-Zjedz to ziele.
Obrócił się i spoglądał na Ciebie beznamiętnie-zrób to-dodał tonem rozkazujcym, tonem władcy lub przywódcy...

mysioowata - 2010-01-03 18:38:38

-Dobrze zjem je - powiedziałam tonem jakbym miała za chwilę zemdleć
Wzięłam ziele i je zjadłam.

Markus - 2010-01-03 18:41:07

Po chwili przybyła do Ciebie energia i poczułaś nieprzyjemne mrowienie na plecach. Nie wiedziałaś o tym jednak już nie byłaś blada.
Magdalena odzyskuje 10 pz

mysioowata - 2010-01-03 18:48:28

-Dzięki. Czuję się lepiej. Chodźmy do obozu. Tam uzupełnimy pokarm.

Markus - 2010-01-03 18:57:06

-Dobrze-Mruknął cicho i przyspieszył. Wkrótce weszliście na równy teren i po prawej stronie zauważyliście dwójkę ludzi ubranych na niebiesko.Zauważyliście też most i dwójkę ludzi ubranych w mniej eleganckie, lecz lepsze zbroje od Diego, również czerwone...

mysioowata - 2010-01-03 19:03:23

- I co teraz robimy? - zapytałam głupkawo
Przyglądałam się ładnym zbrojom, które mieli na sobie ludzie. Ach... Gdybym miała taką zbroję... byłabym bardziej odporna na ataki potworów. Miecz teć bym sobie może jakiś sprawiła, ale sztylet zostawię. Przyda się na dobijanie orków i innych potworów.

Markus - 2010-01-03 19:11:10

-Teraz idziemy przez most do bramy Starego Obozu jak nam mówił panicz Diego...-Rzekł. Jego myśli były zupełnie inne:Ciekawe co zrobili? Zabili własne żony?A może ukradli Sędziemu dla zabawy pióro?Na te myśli Markus uśmiechnął sie szeroko i do niego trafiła inna myśl. Czy rozdzieli sie z kompanami, czy nie?Czy przeżyje?A jak nie to kto go zabije...A jak tak to do jakiego obozu dojdzie?

mysioowata - 2010-01-03 19:16:25

-Dobrze.
Ruszyłam na Markusem. Byłam zadowolona, że jestem koło celu, który trwał bardzo długo...

Markus - 2010-01-03 19:22:47

Przeszliście przez most i skierowaliście sie do obozu. Na przeciw Was stały trzy ścierwojady. Trzy dorosłe samce.
-Ja idę na środkowego, a ty Magdalena, na tego po prawej...Cuba na lewo, dobra? Pójdzie szybko, bo ja i Magda mamy broń...-Wydał rozkazy uśmiechnęty mężczyzna, a Tobie coś nie pasowało. Już drugi raz ścierwojady, a te tak blisko obozu, za blisko...Markus wyjął miecz i ruszył...

Bezimienny - 2010-01-03 19:31:36

Poszedłem zaatakować ścierwojada, który był po lewej. Miałem zamiar kręcić się w koło niego, aby go zmylić. Lecz pomyślałem. aby zajść go od tyłu i walnąć w głowę. Miłem zamiar go ogłuszyć.

Markus - 2010-01-03 19:38:09

Ścierwojad patrzył na Ciebie i taktycznie wycofał się. Zdziwiło Cię to, przecież to są głupie potwory...
Markus zaś uderzył i trafił w...powietrze. Ten stwór również sie wycofał. Stwór Magdaleny zaś sam zaatakował ją, nie musiała nawet biegnąc.
-Nie podoba mi się to-Usłyszeliście Markusa, który czekał, aż potwór go zaatakuje, bowiem sam nie atakował.

Bezimienny - 2010-01-03 19:41:08

Spróbowałem znowu go zaatakować. Tym razem chciałem go uderzyć prosto w szczękę.

Markus - 2010-01-03 19:47:00

Ścierwojad skoczył w tył, r potem w przód i ręką trafiła w szczękę, a raczej do szczęki. Spostrzegłeś, że gryzie twoją dłoń.
Markus miał więcej szczescia, jego potwór co chwila unikał ciosów, lecz w końcu nie udało się stworowi i został trafiony w głowę.
Ścierwojad traci 7 pz
Cuba traci 5 pz

Bezimienny - 2010-01-03 19:49:21

Kontynuowałem dalej ataki w szczękę, a przy tym chciałem go ogłuszyć.

Markus - 2010-01-03 19:52:51

Uderzyłeś drugą ręką i ścierwojad wypuścił twoją prawą rękę z ktorej lała sie obficie krew.
Markus uderzył po raz kolejny i trafił w nogi potwora.
Cuba traci 1 pz
Ścierwojad traci 6 pz
Ścierwojad Markusa traci 6 pz

Bezimienny - 2010-01-03 19:58:36

Tym razem celowałem w brzuch.

Markus - 2010-01-03 20:04:33

Ścierwojad skoczył do tył i jeszcze raz...
Markus trafił po raz kolejny, lecz potwór odpowiedział mu paskudnym ciosem w ramię.
Markus traci 6 pz
Ścierwojad Markusa trafi 5 pz

Bezimienny - 2010-01-03 20:07:59

Zaszedłem ścierwojada od tyłu i chciałem zadać mu cios w środek czaszki.

Markus - 2010-01-03 20:12:19

Ścierwojad patrzył na Ciebie, lecz udało Ci się i uderzyłeś pięścią, napotkałeś powietrze, a ścierwojad biegł na Markusa, który zajęty był walką...
Markus teraz przeszedł do obrony i był zbyt zajęty, by zauważyć niebezpieczeństwo, chociaż...

Bezimienny - 2010-01-03 20:16:58

Zaczołem szybko biec w stronę Makarusa aby go obronić przed ciosem ścierowjada lecz...

Markus - 2010-01-03 20:24:36

Nie zdążyłeś...Markus jednak przeturlał się w bok i potwory wpadły na siebie...

Bezimienny - 2010-01-03 20:32:04

Chałem walnąć ścierwojada w nogi.

mysioowata - 2010-01-03 20:58:33

Próbowałam okrążyć ścierwojada i trafić go z tyłu .

Markus - 2010-01-04 13:48:30

Cuba
Inteligentny Ścierwojad z którym walczyłeś podskoczył, a kiedy byłeś pod nim spadł i pazurami oraz zębami zaczął Cię atakować.
Cuba traci 2 pz
Magdalena
Tobie nie udało się zaatakować od tyłu, bo ten głupi potwór nabierał na Ciebie.
Markus powstał szybko i wystawił miecz przed siebie, tak jakby to była włócznia, lecz jego potwór też nie był najgłupszy i sie odsunął, a Markus musiał szybko stanąć sie się odwrócić. Ledwo odbił atak potwora.

mysioowata - 2010-01-04 15:35:30

Po nieudanej próbie chciałam walnąć go w brzuch.

Markus - 2010-01-04 15:45:02

To był bardzo dobry wybór. Szybki atak zranił trochę stwora, a co najważniejsze ścierwojad wyprowadził kontrę po ktorej został jeszcze raz zraniony.
Markus zaś ustawił ponownie miecz jak włócznie i tym razem trafił w potwora również w brzuch
Ścierwojad Magdaleny traci 3 pz
Ścierwojad Markusa traci 6 pz

mysioowata - 2010-01-04 15:54:15

Po tym bardzo doskonałym trafieniu chciałam jescze raz trafić ścierwojada w brzuch. Chciałam go tak trafiać dopuki nie trafi mnie.

Markus - 2010-01-04 15:59:44

Ścierwojad jakimś cudem uniknął twojego ataku, a później zaszarżował na Ciebie i omal nie przewrócił.
Magdalena traci 3 pz
Markus zaś dobił swego rywala i pobiegł szybko, by pomóc Magdalenie, uważając, że Cuba musi poćwiczyć.
Ścierwojad Markusa ginie.
Markus zyskuje 50 pd

mysioowata - 2010-01-04 16:04:22

Próbowałam przebić sztyletem głowę ścierwojada. Chciałam jak najszybciej pokonać potwora zanim przybędzie Marcus.

Markus - 2010-01-04 16:10:21

Ścierwojad został tylko lekko ranny, a Markus uderzył go w szyję, twój kolejny cios był znacznie lepszy.
Markus zadaje 5 obrażeń
Magdalena zadaje 15 obrażeń

mysioowata - 2010-01-04 16:11:21

Próbowałam walnąć ścierwojada jeszcze raz w głowę. Chciałabym dostać się do obozu jak najszybciej... myślałam gorączkowo.

Markus - 2010-01-04 16:20:09

Trafiłaś i pokonałaś stwora z pomocą Markusa.
-Daj mi Sztylet, tylko na chwilę...-Poprosił mężczyzna Magdalenę.
Ścierwojad ginie.
Markus zyskuje 10 PD
Magdalena zyskuje 40 PD

mysioowata - 2010-01-04 18:53:22

-Po co Ci mój sztylet? - zapytałam zakłopotana
Byłam zadowolona, że pokonałam ścierwojada i możemy wejść do obozu.

Markus - 2010-01-04 20:02:01

Mięso z potworów!-Oznajmił spokojnie. Zawsze był cierpliwy jednak Wszystko do czasu.

mysioowata - 2010-01-04 20:54:25

-A tak... Przyda się... już Ci daję....

Markus - 2010-01-05 09:28:50

Wziął owy sztylet i wyjął dwa mięsa z twojego i dwa mięsa Ze swojego potwora, po czym oddał Tobie dwa kawałki surowego mięsa i Sztylet-A teraz do Starego Obozu!-Krzyknął i ruszył wolno ku północnej bramie.

Beatrice - 2010-01-05 16:11:56

Już ich widziała kiedy tak stali w trójkę pod bramą Obozu, który od dzisiaj miał być również i jej miejscem pobytu. Spokojnym, pewnym siebie krokiem unosząc nieco podbródek aby móc wszystko dokładnie ogarnąć wzrokiem.
Zauważyła niską kobietkę, a następnie wysokiego i chorobliwie chudego mężczyznę. Przez kilka chwil zastanawiała się jak bardzo wiele mają w sobie siły i energii. Dopiero gdy zdała sobie sprawę, że w jej stronę zmierza nieznany mężczyzna spojrzała na niego bacznie obserwując jego gesty, zachowanie i kroki. Nie wydawał się teraz być wrogo nastawiony do niej wrogo. Być może chciał ją poznać. Wzruszyła ramionami i również ruszyła w jego stronę, by w odpowiednim momencie się zatrzymać opierając przy tym dłonie na biodrach.
- To twoja drużyna? - wskazała na dwójkę z którą przybył do miasta i uśmiechnęła się współczująco.

Markus - 2010-01-05 16:25:20

Skinął ponuro głową.
-Jeszcze tak, lecz nigdy nic nie wiadomo...-Mruknął i uśmiechnął się, a czarne oczy patrzyły na Ciebie przenikliwie-Jeśli chcesz możesz być w drużynie, która mieści w sobie mnie, jedną kobietę i tamtego nieumiejącego walczyć panicza-Wytłumaczył beznamiętnym głosem. Kiedy To powiedział ręką jego podniosła sie i przetarła włosy. W głębi serca uważał na tą kobietę, choć doskonale nie dawał o tym znać. Jeszcze nie.

Markus1 - 2010-01-05 16:33:46

Markus machnął ręką na znak, by podeszła do drugiej kobiety i sam ruszył do Magdaleny, która wydawała sie być niższa od Ciebie. To się nazywa drużyna. Jeden z mach dalej walczy, a oni sobie stoją i nic nie robią.
-Musi dużo ćwiczyć- Krzyknął i uśmiechnął sie w stronę Cuby, a potem zaśmiał się-Może wtedy mu wybawcze. Atakował mnie potwór, a ten zamiast krzyknąć To zaczął biec w moją stronę-Teraz wybuchną śmiechem-Ale przynajmniej sie stara.

Markus - 2010-01-05 16:38:53

Magdalena
Słyszałaś Wszystko co mówili między sobą Markus i jakaś nowa kobieta.Być może bedzie twoją przyjaciółką, co jak co, ale w takim trudnym świecie kobiety powinny trzymać się raczej razem. Nie rozpoznałaś jednak współczującego tonu kobiety.

mysioowata - 2010-01-05 17:03:56

-Dziń dobry. Jak się nazywasz? Jestem Magdalena. Niedługo wkroczymy do wyczekiwanego przez nas wszystkich obozu.
Odetchnęłam z ulgą po tak bardzo ciężkiej walce. Plecy co chwilę dawały o sobie ostry znak chociarz nie tak bardzo piekący jak wcześniej. Myślałam, że minęło wiele godzin od początku mojej strasznej i zapierającej dech w piersiach przygody. Bardzo żałowałam tego co uczyniłam, ale nie było odwrotu. Nie mogłam odtworzyć tej historii jeszcze raz. Wiedziałam już od dawna o mojej dzikości, która pojawiła się z nadejściem pierwszego niebezpieczeństwa, a było nim zaatakowanie nożem przez szaleńca. Gdybym nie odbierała mu broni... Trochę byłam zła, że nowa dziewczyna wkroczyła na progi do naszej drużyny. Gdybym tylko zamazała ślady nie byłoby jej tutaj.... Patrzałam na kobietę z wielkim podziwem. Ona dotarła do nas w kilka minut, a my wędrowaliśmy prawie godzinę. Chciałam wreszcie znaleźć się w obozie...

Markus - 2010-01-05 17:47:28

Była 11:10.
-Idziemy...Tylko trzeba pomóc paniczowi-zaczął narzekać, bo domyślał się, że Magda zacznie sie denerwować z powodu, że Markus nie lubi Cuby. On być może nie lubiał Cuby, ale też go nie nie lubiał, był w stosunku do niego neutralny, czy to tak trudno było zrozumieć?Powolny krokiem ruszył stronę bramy obozu, która na pewno nie mogła być nazwana imponująca, bo połowa bramy To przybite deski.Markus zaśmiał się.

Markus1 - 2010-01-05 17:54:54

Wchodząc zatrzymał Markusa strażnik, bowiem Markus pierwszy doszedł do bramy.
-Chyba nie przyszedłeś tutaj nabroić, co?-Zapytaj strażnik głosem takim jakby miał chrypkę. Miał do pasa przypiety miecz i taką samą zbroję jak strażnicy przy moście. Wojownik ten posiadał krótkie brązowojasne włosy i niewielkie, a na pewno niż Diego, wąsy.Wyglądał na silnego i był wysoki jednak nie aż tak jak Cuba.Był poważny, pewnie dlatego pilnował bramy.

Markus - 2010-01-05 18:03:57

Zauważyłyście, że Markus odchodzi, mówiąc tylko, że trzeba pomóc Cubie. Miał rację.Przygnieciony mężczyzna ledwo żył, pewnie zaraz straci przytomność...Trzeba mu pomóc i To szybko, bo inaczej ścierwojad bedzie miał niezłą ucztę z pewnego wysokiego człowieka, który broni sie ostatkiem sił.
Cubie zostaje tylko 4 pz

Beatrice - 2010-01-05 18:11:14

Przez chwilę spoglądała na ową kobietę po czym szepnęła do swego rozmówcy.
- Powiadasz jeszcze, tak więc widzę, że jesteś ambitny. Sądzę że mogłabym należyć do twojej drużyny, jednak oni...-przerwała i po słowach tych do Magdaleny ruszyła, która zaraz przedstawiła się. Beatrice spojrzała nań przelotnie po czym skinęła głową na powitanie mówiąc kilka krótkich słów.
- nazywaj mnie jak chcesz. Mogę być twoim koszmarem, bądź przyjacielem - tu przerwała i roześmiała się perliście, wszak ona przyjaciół nie posiadała - mogę być nikim i wszystkim. - zakończyła uważając że tyle wystarczy na powitanie, wszak nie miała w zwyczaju ufać komu popadnie, gdyż to przez owe zaufanie właśnie tutaj trafiła. Po chwili ruszyła za Markusem w stronę bramy obozu by tam zostać jak inni zatrzymana. Przysłuchiwała się słowom strażnika uśmiechając się przy tym. Jak gdyby nikt z obecnych tutaj nie był bez winy. Teraz próbują żyć na pozór spokojnie lecz...właśnie zawsze jest jakieś ale. Nie ważne, pomyślała kobieta spoglądając to na Markusa to na strażnika.

Markus - 2010-01-05 19:09:35

-Nie nie przyśliśmy nabroić, a tutaj sie rozejrzeć-Odrzekł spokojnie Markus mówiąc za wszystkich. Strażnik silnął głową, a Markus uśmiechnął się i głośno rzekł-tutaj być może znajdziemy jakąś wolną chatę do zamieszkania, a wtedy wtrącił sie strażnik:
-Ja wiem, gdzie są dwie wolne chaty...Na targu.Spytajcie sie kogoś, a być może Was za darmo zaprowadzą, albo bedziecie musieli zapłacić-Mówił strażnik, a Markus spojrzał na strażnika przenikliwie.

mysioowata - 2010-01-05 20:02:04

-Myślisz, że jesteśmy ta tyle głupi, by nie pomóc innym? W naszej grupie liczy się zaufanie i wierność więc jeżeli nie spełniasz tych warunków nie możesz z nami być. Tutaj chodzi o wierność. Jeżeli nam nie ufasz my nie zaufamy Tobie. Co my? Byliśmy pierwsi więc jak mamy spływać to sama spływaj. Acha... nie mówiłam Wam, że mam bardzo dobr słuch. Więc się trzymaj ze słowami Bello. - czułam do obcej kobiety złość. Chciałam, by się z tąd wyniosła jak najszybciej. Nie zamierzałam mieć jej w grupie jak ona ma na nas plotkować. Postanowiłam, że muszę trzymać Markusa z daleka od kobiety. Nie chciałam, by mu się stało cos złego. Ruszyłam na pomoc Cubie.

Markus - 2010-01-05 20:12:23

Cuba właśnie wydostał się z potrwasku, a jego ścierwojad uciekł bojąc się Ciebie.Po chwili Markus wybiegł z obozu i krzyknął:
-Być może znajdziemy tutaj coś co nas uzdrowi...-Krzyknął, po czym zniknął w obozie.Cuba potrafił sam chodzić, miał tylko dużo ciężkich ran.Zapewne nie będziesz musiała mu w niczym pomagać poza wydobyciem mięsa z potwora, bo mięso na pewno trochę pomoże Cubie.
/Następnym razem pozwól, że ja zdecyduje czy słyszysz szepty/

mysioowata - 2010-01-05 20:28:33

Wzięłam sztylet, poniewarz chciałam wydobyć przydatne mięso. Potem zwróciłam się do Cuby.
-Dzięki za powiadomienie... Zaraz idziemy....
Patrzałam z wyżutem na Bellę... Nie wiedzialam czy ona ma tak na imię. Oby ona odczepiła się w końcu....

Markus - 2010-01-05 20:41:01

Zdobyłaś kawałki mięsa, mogłaś dać je Cubie lub zatrzymać dla siebie co wydawało się korzystne.Dwójka kompanów zniknęła w obozie, musisz sie pospriszyć, bo możesz zgubić Markusa i Belle, nie wiedziałaś, że zatrzymał ich niejaki Wrzód, być może kolejny towarzysz...Zapewne mile przez Was widziany, chociaż nigdy nic nie wiadomo. Wrzód pszczepił się do kobiety, a kobieta tamta może nie być w waszej drużynie.

mysioowata - 2010-01-05 20:44:42

Postanowiłam dać te kawałki Cubie. Był on wycięczony i słaby. Moją cechą była dobroć. Podałam rękę Cubie pomagając mu wstać, a następnie popędziłam do reszty. Kiedy byłam blisko nich zobaczyłam obcego mężczyznę.

Markus - 2010-01-05 20:49:58

ODPISUJE W STARY OBÓZ

www.fcpd.pun.pl www.se-graffiti.pun.pl www.techpoland.pun.pl www.evilofkillersdb.pun.pl www.sp34rocznik2010.pun.pl